Od chwili pojawienia się opcje binarne budziły sporo kontrowersji nie tylko wśród branżowych specjalistów. Część z nich widziała nie tyle możliwość szybkiego wzbogacenia się, lecz przede wszystkim pole do wielu nadużyć. Obawy wielu inwestorów i graczy podzieliła Unia Europejska, zakazując obrotu opcjami binarnymi we wszystkich państwach wspólnoty. Tak jak i wiele innych decyzji unijnych włodarzy, nie tylko związanych z rynkami finansowymi, także zakaz budzi wiele kontrowersji, szczególnie że w wielu krajach opcje binarne są tak samo legalne jak choćby zakłady bukmacherskie.

Specyfika

Zasada działania opcji binarnych przypomina zakłady bukmacherskie. Klient detaliczny określa na podstawie intuicji i innych danych, czy wartość danego waloru ulegnie zmianie w określonym przedziale czasowym. Tak jak w zakładach bukmacherskich, kiedy można obstawiać między innymi trwające wydarzenia bądź całe rozgrywki, czasowy interwał może wynosić minutę czy kwadrans lub nawet kilka tygodni czy miesięcy. W teorii idea wygląda na nieskomplikowaną i zgodną z logiką. Zysk czy strata zależą wyłącznie od typera, jakim jest klient detaliczny. Wątpliwości związane z systemami binarnymi wynikają z nieuczciwych działań co poniektórych brokerów. Niektórzy z nich zwlekali z wypłatą należnych profitów, inni zaś skupiali się nie tyle na rzetelnej informacji, lecz na agresywnym marketingu. Popularność opcji binarnych pośród osób szukających błyskawicznych wyników, często nałogowych hazardzistów i zwykłych naiwniaków, sprawiła, że z każdym rokiem branżę otaczał czarny PR.

Równanie w dół

Mimo że finanse wielu firm oferujących opcje binarne były przejrzyste i Unia Europejska i inne instytucje nie miały powodów, by im zaszkodzić, zastosowano model równania w dół. Zamiast skupić się na łapaniu i kontrolowaniu nieuczciwych traderów, całą branżę wrzucono do jednego worka. I tak rzetelne i wiarygodne firmy, stawiające na edukację klientów i wsparcie, zostały potraktowane jakby były złodziejami.

Okazuje się, że zakaz obowiązujący na wielu rynkach można obejść, inwestując finanse za pomocą firm zarejestrowanych poza Unią Europejską. Dobrym przykładem mogą być Szwajcaria czy Australia, gdzie nie podjęto aż tak radykalnych kroków. Okazuje się jednak, że granie u brokerów niebędących pod unijną kontrolą zwiększa ryzyko oszustw. O ile wcześniej unijne instytucje starały się pomagać w walce z nieuczciwymi brokerami działającymi na Starym Kontynencie, to dziś nie mają tej możliwości.

Forex – następny w kolejce?

Zakazanie opcji binarnych to nie wszystkie zmiany, jakie szykują unijne władze. Zmiany, na razie nie tak radykalne, czekają też rynek forex. W planach jest między innymi ograniczenie dźwigni finansowej dla klientów indywidualnych. Traderzy uważają, że takie modyfikacje sprawią, że więcej osób rozważy opcję zostania klientem profesjonalnym, którego ograniczenia będą obowiązywać w mniejszym stopniu. Należy pamiętać, że prawa klienta indywidualnego są inne niż profesjonalnego, co oznacza, że ryzyko tak naprawdę wzrośnie.